poród...to nie tak miało być...

Informacje przydatne Przyszłym i Młodym Rodzicom
gejsza27
Przechodzień
Posty: 2
Rejestracja: sobota, 28 maja 2011, 14:09
Kontaktowanie:

Re: poród...to nie tak miało być...

Postautor: gejsza27 » piątek, 26 sierpnia 2011, 11:51

Skoro ktoś założył ten temat więc uważam za stosowne podzielenie się moimi przeżyciami z porodu, a że wiąże się z niezbyt przyjemnymi przeżyciami to już nie moja wina!!! przecież na tym oddziale pracuje wielu lekarzy, niekoniecznie przyszle mamy muszą trafić na wspomnianą wyżej doktor...a może czytając ten wątek będą bardziej zorientowane w temacie niż ja :(

rico
Przechodzień
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 26 sierpnia 2011, 07:40
Kontaktowanie:

Re: poród...to nie tak miało być...

Postautor: rico » piątek, 26 sierpnia 2011, 20:20

jeśli chodzi o ginekologa który ma prowadzić ciąże to bardzo polecam Czekańskiego- osobiście nie wyobrażam sobie by mi drugą ciąże ktoś inny prowadził. No i małe sprostowanie- ten lekarz nie "póki co" tylko "już nie" ma praktyk w Bocheńskim szpitalu. Znam dokładne powody jego odejścia i tylko utwierdzają mnie one w przekonaniu, że to lekarz z powołania i niesamowicie doświadczony. Zapraszał mnie do siebie (do Tuchowa) na poród. Jednak przy pierwszym dziecku bałam, że nie dojadę bo jednak kawałek drogi tam jest i rodziłam na miejscu czyli w Bochni co zaowocowało szyciem na żywca przez doktora My... i ogólnie nieprzyjemnymi przeżyciami. Przy drugim porodzie na pewno pojadę do Tuchowa (lub tam gdzie Czekański będzie miał praktyki).

cola09
Częsty gość
Posty: 38
Rejestracja: niedziela, 1 maja 2011, 20:03
Kontaktowanie:

Re: poród...to nie tak miało być...

Postautor: cola09 » piątek, 26 sierpnia 2011, 22:38

Witam. Śledzę ten wątek już dość długo, postanowiłam w końcu zabrać w tym temacie głos. Dwa miesiące temu w bochenskim szpitalu urodziłam dzidziusia. Poród przebiegł bardzo szybciutko i bez zadnych komplikacji, w zasadzie to ja musiałam przeknywać lekarza i położną że JUŻ rodze, ponieważ one były zdecydowane i uparte aby podpinać mi ktg(4 min pózniej dzidzia była juz na świecie). PIsze o tym bardziej w kontekscie anegdoty niz wskazywaniu jakichs nieprawidlowosci. Co do bochenskiej porodówki- powiem tak- warunki po prostu rewelka, pierwsze dziecko rodziłam w tuchowie u dr czekanskiego i porównując Tuchowską porodówke do bocheńskiej..... hm... myśle że w ogole nie da sie porównać(na korzyść oczywiscie bochni). Co do opieki w trakcie porodu- tak jak wspomniałam urodziłam w kilkadziesiąt minut od rejestracji na SOR wiec nie byłam pacjentką "wymagającą", ale mogę powiedziec ze polożna (Jolanta Ch. ) była bardzo miłą i uśmiechnięta, p.dr Tl. dotarła gdy dzidzia była juz praktycznie na świecie, nie była ani grzeczna, ani niegrzeczna. Była...hm..nijaka. Nie było z jej strony ciumciania do mnie, ani "dobrego słowa", ale przyznam tez ze nie szczególnie na to liczyłam- bo i po co? Od dobrych słów mam męża i przyjacoł. Natomiast w żaden negatywny sposób sie do mnie nie odniosła i kropka. W sumie, przyszła, popatrzyła, zszyła, poszła i tyle. Zaraz po porodzie całakompania powitalna, tj połozna lekarze, pielęgniarki z noworodków itp, poszli sobie, a my z mężem i dzidzia na dwie godzinki zostaliśmy sobie sami. Duzy plus za to!!!! W tuchowie, pare lat temu w pare sekund po porodzie zabrali mi maluszka i dwie godziny ja lezałam na sali a moja dzidzia sama i przerazona na noworodkach. Mam nadzieje ze to sie zmienilo. Co do pielegniarek i poloznych które "opiekowaly" sie mna po porodzie. Hm..... W sumie tez byly jakies nijakie i blade. Jedna pani z noworodków taka....duuuuuuza blondynka była bardzo niemiła. Gdy ona wchodzila do sali do wszelkie rozmowy milkły, normalnie strach siebać:). A reszta, odnosze wrazenie ze pacjentki ani ich nie grzły ani nie ziebily. Niegrzeczne nie byly, grzeczne tez nie...tak jak wspomniałam nijakie. Muszę powiedziec ze trafiłam akurat na dyżur ordynator noworodków dr Z.i ta pani mnie pozytywnie zaskoczyła. Jest to chyba jedna z niewielu osób którym woda sodowa nie uderzyła do głowy, pomimo swojej funcji(a może ze względu na nia) była najmilsza, najbardziej cierpliwa i w ogóle naj! I chwała jej za to!! Ja w prawdzie jej pomocy nie potrzeboałam, ale lezala ze mna na sali mlodzitka dziewczyna która urodziła pierwsza córeczke i była uroczo przerazona. P doktor cierpliwie odpowiadala na kazde jej pytania, w dodatku z usmiechem na ustach, podczas gdy duuuuuza blond pielegniarka az fuczała ze zniecierpliweiania:). Bochenski szpital, ma-niby- popularyzowac karmienie piersią. Wiec tak, poniekąd tak jest, poniewaz nie dano dzieciakom od razu flachy zeby im buzki uciszyc(tak jak to mialo miejsce wtuchowie, z reszta bez mojej wiedzy) ale z drugiej strony polozne wcale nie zadawaly sobie trudu aby rzeczywiscie i konkretnie pomóc osobom mającym problem z karmieniem. Tylko gadaly i gaaly, sama teoria. A gdy w drugiej dobie miałam nawał pokarmu i chcialam skorzystac z lakatora to okazalo sie ze sama nie moge, a polozne i pielegniarki nie znalazły czasu aby mi towarzyszyc. Co do lekarzy: kilkakrotnie mialam do czynienia z dr majew. i musze przyznac ze wcale mnie nie urzekl.byl troche taki, nie wiem, rozlazły?? Mało konkretny, odnosiłam wrazenie ze sam nie do konca wie o czym mówi. Owszem był grzeczny, ale ja potrzebuje lekarza który jest konkretny i zdecydowany.Nie twierdzę ze nie zna sie na swojej pracy, moze po protu jak dla mnie był za mało z jajem. Miałam tez do czynienia z dr. Anitą S. ta pani nie była jakos szczególnie grzeczna i usmiechnieta, ale wówczas ja tez taka nie byłam i się dogadałysmy:). Ale bez problemu wypisała recepty i skierowania o które prosiłam. No i jeszcze dr Górczynski- owszem PRZEmily, PRZEsympatyczny, PRZEzabawny.....ale czy dobry jako lekarz???? Ni wiem. Na pewno ma zadatki na swietnego lekarza, ale praktyka i doświadczenie robią swoje i przyznam sie ze w razie W mogłabym miec obawy oddając sie w jego rece. Juz chyba z wieksza iloscia lekarzy nie mialam do czynienia, wiec nie bede sie wypowiadac na ich temat. Tak wiec reasumujac z pobytu na bochenskiej porodówce jestem dosc zadowolona, nie było cieplo i milutko jak na niedzielnym obiadku u babci, ale tez tego nie oczekiwałam. Było za to czsto, schludnie i szybko:). I gdybym miala rodzic jeszcze raz(o zgrozo!!!:) ) to pewnie znowu wybrałabym bochnie.
Odpowiadajac jeszcze na wczesniejsze pytanie do kogo pod opieke w czasie ciąży- zgadzam sie z przedmówczyniami- Czekanski, zcekanski, i raz jeszcze czekanski. Czytam o nim nie raz negatywne opinie ze jest arogancki, niegrzeczny itp. No cos w tym jest. To znaczy takie mozna odniesc wrazenie gdy ma sie z nim do czynienia po raz pierszy bo ma specyficzne poczucie humoru( tzn gdy nppowiedziałam mu ze w ciazy spadłam ze schodów, to najpierw upewnił sie ze ze mna wszystko ok, a potem powiedzial ze toschodów szkoda). Ale ja to jego poczucie humoru po prostu uwielbiam. Jest facetem z jajami. Ale najwazniejsze ze jest na prawde swietnym fachowcem. Prowadzil moja pierwsza i moja druga ciązę. Pierwsza przebiegała ksiazkowo, druga z pewnymi komplikacjami, ale przy nim byłam spokojna bo badal mnie zawsze od A-Z, a gdy mial jakies wątpliwosc to kierował na badania, konsultacje itp. I zawsze wiedział o czym mówi. Nie było u niego słowa "nie wiem". Własnie tej pewności siebie w tym co robi brakowało mi u dr majew. Tak wiec jak ciąza to ty;lko u czekanskiego.
Uf...ale sie rozpisałam:). Mam nadzieje ze rozwialam jakies watpliwosci choc jednej osoby, i chociaz jedna przyszła mamusia poczuje sie pewniej. Nie bójcie sie tak bardzo bochenskiej porodówki. nie wszystko jest idealnie, ale w innych szpitalach tez na pewno śa drobne nieprawidłowosci/. Ja majac porównanie Tuchów- bOCHNIA-wybieram Bochnie. Pozdrawiam.ps przepraszam za literówki ale moja mala kobietka ma cudowna kolke i własnie trzymam Ją na łapkach

Awatar użytkownika
yoasia
Stały bywalec
Posty: 171
Rejestracja: poniedziałek, 6 czerwca 2005, 11:46
Lokalizacja: z tamtąd :D
Kontaktowanie:

Re: poród...to nie tak miało być...

Postautor: yoasia » sobota, 27 sierpnia 2011, 11:20


magdalena78
Przechodzień
Posty: 17
Rejestracja: wtorek, 5 lipca 2011, 12:46
Kontaktowanie:

Re: poród...to nie tak miało być...

Postautor: magdalena78 » sobota, 27 sierpnia 2011, 14:02

zgodzę się, że dr Czekański zbyt sympatyczny nie jest ale jest dobrym lekarzem, co do dr Sm...to porażka ta pani jedynie do recept się nadaje robiła mi usg podczas pobytu w szpitalu - irytujące. Zgadzam się z przedmówczynią że położna P. Jola (ciemne włosy) super babka oby takich więcej!
Cola09 pisała, że wszystko było ok a lekarze i niektóre położne nijacy. Ale miała to szczęście że urodziła szybko i bez komplikacji, czego życzę każdej kobiecie. Niestety ja nie miałam takiego szczęścia i jak pisałam wczesniej moje dziecko i mnie uratowała Dr. Kos...i mimo, że nie cieszy się dobrą opinią ja jestem jej bardzo wdzięczna( chociaż prywatnie ma bardzo dużo pacjentek). Nie jest sympatyczna ale tak na pierwszy rzut oka, natomiast uważam że jest konkretna i mimo że wiekowo już odbiega od kolegów po fachu to nie jest złym lekarzem. opinii jest wiele tak jak różne są pacjentki i okoliczności. Kompetencje lekarza tak jak i innych ocenia się po tym jak radzą sobie w trudnych sytuacjach. Mój poród był koszmarem, mogło by tak bardzo żle nie być ale Pan Dr. J Kl... przyłożył do tego rękę.Dr kos robiła cc i w ostaniej chwili uratowała dziecko które urodziło się w zamartwicy a ja byłam jedną nogą na tamtym świecie (krwotok). tyle w tym temacie...

Awatar użytkownika
yoasia
Stały bywalec
Posty: 171
Rejestracja: poniedziałek, 6 czerwca 2005, 11:46
Lokalizacja: z tamtąd :D
Kontaktowanie:

Re: poród...to nie tak miało być...

Postautor: yoasia » sobota, 27 sierpnia 2011, 19:25


po prostu ja
Częsty gość
Posty: 80
Rejestracja: piątek, 16 kwietnia 2010, 00:09
Kontaktowanie:

Re: poród...to nie tak miało być...

Postautor: po prostu ja » niedziela, 28 sierpnia 2011, 22:57

cola09
HAHAHAHAHAHA!

Ja również sledzę ten wątek od pewnego czau i... hahahaha! Nareszcie ktoś z jajem postrzega rzeczywistośc! ;) Się uśmiałam na głos! :D Dzięki Ci wielkie za to!! ;) :D

Awatar użytkownika
Kaja
Stały bywalec
Posty: 113
Rejestracja: środa, 13 lipca 2005, 13:29
Lokalizacja: mała wioska przed Bochnią
Kontaktowanie:

Re: poród...to nie tak miało być...

Postautor: Kaja » poniedziałek, 29 sierpnia 2011, 13:53


Awatar użytkownika
yoasia
Stały bywalec
Posty: 171
Rejestracja: poniedziałek, 6 czerwca 2005, 11:46
Lokalizacja: z tamtąd :D
Kontaktowanie:

Re: poród...to nie tak miało być...

Postautor: yoasia » poniedziałek, 29 sierpnia 2011, 16:51


oczarowana
Przechodzień
Posty: 12
Rejestracja: czwartek, 9 czerwca 2011, 13:43
Kontaktowanie:

Re: poród...to nie tak miało być...

Postautor: oczarowana » wtorek, 30 sierpnia 2011, 17:55

Odnośnie znieczulenia do CC, to przed CC (jak już wcześniej pisałam miałam je robione w Bochni) była u mnie Pani Anestezjolog i powiedziała ze szczegółami jak to wszystko będzie wyglądać. Od razu zaznaczyła że żeby sprawdzić czy mam czucie po wkłuciu w kręgosłup, będą mi przykładać lód zaczynając od górnych partii ciała i ja mam powiedzieć w którym momencie (miejscu) nie będę czuła zimna. Następnie w celu potwierdzenia czy znieczulenie działa w miejscu w którym będzie Cięcie zrobią małe nacięcie próbne. Dodatkowo Anestezjolog poinformowała mnie, że są osoby na które to znieczulenie nie działa i wtedy jest konieczność poddania znieczuleniu ogólnemu (o czym wiedziałam wcześniej bo miała tak moja kuzynka która miała CC kilka miesięcy temu w szpitalu Żeromskiego w KRK, znieczulenie zupełnie nie zadziałało pomimo powtórnego wkłucia i musieli ją poddać narkozie)Wszystko przebiegało dokładnie tak jak opisała Anestezjolog. Jedyne co czułam to lekkie szarpnięcia i ucisk gdy naciskano mi na brzuch. Byłam cięta przez dr. Gór.... i dr. Piot.... ale o doktor ko.... też złego słowa powiedzieć nie mogę.

dmnowicki
Przechodzień
Posty: 2
Rejestracja: środa, 31 sierpnia 2011, 15:43
Kontaktowanie:

Szpital w Bochni

Postautor: dmnowicki » czwartek, 1 września 2011, 09:32

Witam jestem z Brzeska i ostatnio byłam pacientką w Szpitalu Oddziału Ginekologiczno - Położniczego w Bochni i muszę stwierdzić, że warunki jakie tam zastałam oraz obsługa personelu bardzo miło mnie zaskoczyły. Warunki na tym oddziale niemalże "hotelowe" :), czysto, ładnie, przytulnie, aż chce się rodzić w takim szpitalu, również o personelu nie mogę powiedzieć złego słowa, podczas porodu położna bardzo mi pomagała, informując mnie na bieżąco...., jak również po porodzie opieka jaką miałam ja i moje maleństwo była poprostu świetna. Bardzo polecam bocheńską porodówkę.

tjs
Częsty gość
Posty: 49
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 18:35
Kontaktowanie:

Re: Szpital w Bochni

Postautor: tjs » czwartek, 1 września 2011, 16:49

Opamiętaj się :roll: , zaraz Cię tu zjedzą.
O bocheńskim szpitalu, a zwłaszcza porodówce można pisać tylko źle na tym forum, to jest w dobrym tonie krytkować FATALNE warunki i PODŁĄ opiekę :wink:

ajajaj
Częsty gość
Posty: 94
Rejestracja: niedziela, 15 maja 2011, 08:00
Kontaktowanie:

Re: Szpital w Bochni

Postautor: ajajaj » czwartek, 1 września 2011, 16:52

Zaciekawiła mnie pani wypowiedz ponieważ za kilka miesięcy raczej w bocheńskim szpitalu znadzie się moja żona, ale ciekawi mnie też jeden aspekt tej sprawy,chodzi o to że jak pani napisała przyjechała pani z brzeska,a przeciesz szpital w brzesku też cieszy się dobrą opinią,po drugie czy być może była pani znajomą kogoś z personelu bocheńskiego szpitala?

Awatar użytkownika
yoasia
Stały bywalec
Posty: 171
Rejestracja: poniedziałek, 6 czerwca 2005, 11:46
Lokalizacja: z tamtąd :D
Kontaktowanie:

Re: Szpital w Bochni

Postautor: yoasia » czwartek, 1 września 2011, 16:54

a może tu się warto przenieść żeby nie dublować tematów ? :)

viewtopic.php?f=2&t=12995

to temat o bocheńskiej porodówce właśnie :D

dmnowicki
Przechodzień
Posty: 2
Rejestracja: środa, 31 sierpnia 2011, 15:43
Kontaktowanie:

Re: Szpital w Bochni

Postautor: dmnowicki » czwartek, 1 września 2011, 21:30

odpowiedź do ajajaj

Nie nie miałam żadnego znajomego wśród personelu....
wiedziałam że jest tam nowoczesny oddział i to zdecydowało że się tam udałam na poród i dlatego bardzo miło się zaskoczyłam bo opinie były właśnie raczej negatywne, ale widzę że były to opinie wyssane z palca i raczej nieprawdziwe. Ja tylko piszę to co ja czułam i widziałam (zresztą nie tylko ja)
Natomiast jeśli chodzi o porównanie szpitala w Brzesku do Bochni to mówiąc krótko "przepaść" i to nie tylko mam na myśli ten oddział ale inne również.....

natasza
Częsty gość
Posty: 42
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 22:18
Kontaktowanie:

Re: Szpital w Bochni

Postautor: natasza » poniedziałek, 5 września 2011, 08:53

"wyssane z palca"???? "nieprawdziwe"??? kobieto jestes ŻAŁOSNA!!!

Awatar użytkownika
zby
Bardzo towarzyski
Posty: 318
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2009, 20:12
Kontaktowanie:

Re: Szpital w Bochni

Postautor: zby » poniedziałek, 5 września 2011, 11:25


natasza
Częsty gość
Posty: 42
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 22:18
Kontaktowanie:

Re: Szpital w Bochni

Postautor: natasza » wtorek, 6 września 2011, 08:12


Awatar użytkownika
zby
Bardzo towarzyski
Posty: 318
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2009, 20:12
Kontaktowanie:

Re: Szpital w Bochni

Postautor: zby » wtorek, 6 września 2011, 09:29

ty stwierdziłaś co stwierdziłaś i ty podaj fakty, daty nazwiska inaczej twoje stwierdzenia mogą stać się fałszywymi oskarżeniami

sharlen
Częsty gość
Posty: 35
Rejestracja: poniedziałek, 7 grudnia 2009, 19:31
Kontaktowanie:

Re: poród...to nie tak miało być...

Postautor: sharlen » wtorek, 6 września 2011, 12:35

W maju rodziłam przez CC, ale zanim to nastąpiło byłam w szpitalu 18 dni. Warunki db, czysto i komfortowo. Jeśli chodzi o personel też nie mam zastrzeżeń. Pielęgniarki miłe choć i zdarzały się i takie, które minęły się z powołaniem. Jeśli chodzi o lekarzy to w sumie też nie mam nic do zarzucenia, nikt nie potraktował mnie chamsko czy arogancko. Jedyne co mnie denerwowało to to, że nic praktycznie nie mówili co się dzieje czy wszystko w porządku czy nie. Wszystko samemu trzeba było się dopytywać. No i obchód lekarzy wieczorem i w weekend, który wyglądał tak: "Wszystko ok, nic się nie dzieje. Do widzenia". U góry kiedy już dziecko się urodziło,położne od noworodków zostawiają wiele do życzenia. Chociaż czasem mogłyby poświęcić trochę więcej czasu, bo w końcu nie od zawsze się jest matką, a tak jak w moim przypadku pierwszy raz, a na dodatek po CC kiedy się nie można z łóżka podnieść, ani przewrócić z boku na bok. Również w nocy, gdy czasem ich pomoc była potrzebna ich nie było, albo były gdy się przebudziły.

[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Wróć do „Ciąża, poród i nasze dzieci”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości