Witam.
Chciałam uzyskać informacje na temat dyspozytorni w Bochni a dokładniej o wysyłaniu karetki do osób potrzebujących pomocy. A mianowicie - w dniu wczorajszym 05.12.2012 ok godziny 20:45 wracając z zakupów wraz z chłopakiem zauważyliśmy starszego pana leżącego częściowo na drodze i chodniku. Po krótkiej rozmowie z nim dowiedzieliśmy się, że zasłabł, upadł i leży dłuższą chwilę, ponieważ nie może się podnieść i potrzebuje pomocy. Więc bez większego namysłu zadzwoniliśmy po karetkę. I tu zaczęła się "zabawa"... Pani dyżurująca w owym czasie na dyspozytorni zaczęła zadawać serię pytań: jaki jest stan poszkodowanego, czy ma urazy, czy coś go boli, czy NIE JEST CZASEM PIJANY i czy mój chłopak może udzielić mu pomocy.... Na stwierdzenie: Proszę Panią, dzwonię z prośbą o przysłanie karetki do osoby starszej-poszkodowanej - usłyszeliśmy: KARETKA NIE WYJEDZIE. Po dłuższej polemice owa PANI zaczęła podnosić głos... Efekt był taki, że nie wysłała karetki bo ona nie zna stanu tego pana!!! Na szczęście podjechała policja (po krótkiej rozmowie z nami) oni wezwali karetkę i co? PANI Z DYSPOZYTORNI PRZYJĘŁA ZGŁOSZENIE! Cóż za wspaniałomyślność!
Nadmienię iż staruszek nie był pijany...
A więc pytam, czy jeśli zasłabnie nam ktoś w rodzinie i będzie potrzebował pomocy to najpierw mam zadać szereg pytań typu: co się stało? boli Cię coś? piłeś/aś? A następnie wezwać POLICJĘ a z jej polecenia karetka przyjedzie??
Dlatego stąd moje pytanie:
Czy są jakieś grupy - podgrupy do których karetka wyjedzie?
Bo wydawało mi się, że pomoc należy się każdemu!
Wysyłanie karetki do potrzebującego...
- Aeterna
- Przechodzień
- Posty: 10
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2011, 21:47
- Kontaktowanie:
-
- mod samo zło
- Posty: 824
- Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2005, 20:31
- Lokalizacja: Bochnia
- Kontaktowanie:
- Aeterna
- Przechodzień
- Posty: 10
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2011, 21:47
- Kontaktowanie:
Re: Wysyłanie karetki do potrzebującego...
Nie, nie słyszałEM - bo nie jestem mężczyzną
Staruszek był przytomny - przedstawił się, pow ze zasłabł, nie może wstać i na zapytanie policji czy potrzebuję pomocy (w sensie karetka-szpital) odpowiedział, że tak. Więc chyba mam jakąś słuszność w tej sprawie.
Nie rozumiem jedynie Pani z dyspozytorni, która na prośbę o wysłanie karetki od prywatnej osoby nie zareagowała (gdzie opisaliśmy sytuację) - dopiero na telefon od policji...
-- czwartek, 6 grudnia 2012, 09:43 --
Jak sam/a napisałaś w Polsce mamy kilka typów zespołów wyjazdowych i jeśli opisaliśmy sytuację to owa Pani mogła posłać chociaż by ratownika medycznego, aby spr stan staruszka...
Staruszek był przytomny - przedstawił się, pow ze zasłabł, nie może wstać i na zapytanie policji czy potrzebuję pomocy (w sensie karetka-szpital) odpowiedział, że tak. Więc chyba mam jakąś słuszność w tej sprawie.
Nie rozumiem jedynie Pani z dyspozytorni, która na prośbę o wysłanie karetki od prywatnej osoby nie zareagowała (gdzie opisaliśmy sytuację) - dopiero na telefon od policji...
-- czwartek, 6 grudnia 2012, 09:43 --
Jak sam/a napisałaś w Polsce mamy kilka typów zespołów wyjazdowych i jeśli opisaliśmy sytuację to owa Pani mogła posłać chociaż by ratownika medycznego, aby spr stan staruszka...
Wróć do „Medycyna, zdrowie i uroda”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości