chirurgia w Bochni

[migola]

Czy tylko ja mam wrażenie że oddział ten nie działa najlepiej? Najprostsze operacje kończą się komplikacjami

[stop]

nie strasz.. czeka mnie wizyta na tym oddziale niedługo... : (
Masz jakieś konkretne zarzuty do lekarzy/oddziału?

[migola]

Niestety same niemiłe doświadczenia. Ktokolwiek z rodziny lub znajomych trafia z jakimś drobiazgiem to już cało z niego nie wychodzi. Ostatnio ciocia trafiła na wycięcie woreczka, możesz się tylko domyślać jak się nieszczęśliwie skończyło (pogrzeb po 2-tygodniowym pobycie w szpitalu)... Dlatego proponuję się zastanowić zanim zdecydujesz się na operację w bochenskim szpitalu

[pinezka]

A wiecie coś może na temat chirurgii plastycznej w okolicy? Moja znajoma robiła , ale chciałam się dowiedzieć, czy jakaś dobra klinika znalazłaby się też może gdzieś bliżej.

[PATI2453]

MASAKRA !!!!! Jak czytam to co napisała "magolia"czy jakoś tak , to aż mi się płakać ze śmiechu chce. Ja tez byłam pacjentem tego oddziału, tez miałam przeprowadzamy zabieg wycięcia woreczka żółciowego, a jakoś żyje. W moim przypadku było otyłe źle ze musiałam mieć operacje a nie tylko zabieg laparoskopowy. Kamienie w przewodach żółciowych, żółtaczka mechaniczna. Był to zabieg przeprowadzamy w zasadzie na szybkiego, aby nie doszło do zakażenia trzustki, właśnie takie zakażenie jest niebezpieczne dla zdrowia oraz życia. Często bagatelizuje się kamienie nie wiedząc czym to może się zakończyć. Nie wiem czy tak było w przypadku twojej cioci, ale ja nigdy złego słowa o lekarzach z tego oddziału nie powiem, ani też o samym oddziale

-- środa, 23 września 2015, 15:57 --

MASAKRA !!!!! Jak czytam to co napisała "magolia"czy jakoś tak , to aż mi się płakać ze śmiechu chce. Ja tez byłam pacjentem tego oddziału, tez miałam przeprowadzamy zabieg wycięcia woreczka żółciowego, a jakoś żyje. W moim przypadku było otyłe źle ze musiałam mieć operacje a nie tylko zabieg laparoskopowy. Kamienie w przewodach żółciowych, żółtaczka mechaniczna. Był to zabieg przeprowadzamy w zasadzie na szybkiego, aby nie doszło do zakażenia trzustki, właśnie takie zakażenie jest niebezpieczne dla zdrowia oraz życia. Często bagatelizuje się kamienie nie wiedząc czym to może się zakończyć. Nie wiem czy tak było w przypadku twojej cioci, ale ja nigdy złego słowa o lekarzach z tego oddziału nie powiem, ani też o samym oddziale

[Martaska]

Migola tutaj muszę stanąć jednak po stronie szpitala. Takie rzeczy się po prostu zdarzają. Wiem, że się to źle czyta, jednakże komplikacje pooperacyjne często są niezależne od lekarzy i są efektem splotu wielu okoliczności. Kilka osób z mojego otoczenia też zmarło w szpitalach po operacjach, jednakże każda operacja niesie ze sobą takie ryzyko.

[Karmelkowa]

Tutaj niestety się zgodzę. Ryzyko zawsze jest i nie ma się co nad tym zastanawiać, albo ktoś ryzykuje mając szansę na poprawę swojego życia lub też wszystko zostawiamy po staremu i pozwalamy chorobie na zwycięstwo.