Internetia i jakość obsługi klientów

[Oberon]

Witam

Chciałbym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami i uwagami nt. Internetii (dawnego Igloonetu). Jestem ich stałym klientem od około 7 lat. Do tej pory byłem zadowolony z usługi - zarówno cena jak i jakość była na dobrym poziomie. Już jakiś czas temu skończył mi się obowiązkowy okres kolejnej zresztą już umowy i chciałem ją przedłużyć i przy okazji być może zmienić nieco warunki - zwiększyć prędkość (obecnie mam łącze 1 Mbit/s). Niestety wygląda na to, że firma INTERNETIA ma w "głębokim poważaniu" swoich obecnych wieluletnich klientów. Na stronie internetowej operatora nie ma wogóle oferty dla obecnych klientów firmy chcących przedłużyć umowę. Jest jedynie możliwość zapoznania się z propozycją dla nowych potencjalnych klientów. Zadzwoniłem więc pod bocheński numer BOKu - okazuje się, że jest on przekierowany na ogólną infolinię internetii i zostałem połączony z konsultantem. Na infolinii złożono mi oczywiście propozycję przedłużenia umowy - zaproponowano mi jednak warunki gorsze niż dla nowego klienta z ulicy. Jest to szczególnie dziwne podczas gdy w ciągu ostatnich kilku tygodni Internetia wydzwania do wybranych swoich klientów proponując im internet 4 Mbit/s w cenie 29,90 brutto. Wiem o tym ponieważ kilku znajomych którzy w podobnym czasie co ja podpisywało umowę na internet otrzymało taką propozycję z której skorzystali. Czyżby firma dzieliła klientów na lepszych i gorszych? Paradokslanie zgodnie z ich polityką lepsze warunki otrzymałbym rozwiązując umowę z tą firmą po czym zawierając ją od nowa...

Sprawa stanęła na tym, że zgodnie z sugestią konsultanta na infolinii wysłałem maila do operatora z prośbą o kontakt ze strony tajemniczego działu utrzymaniowego. Zostałem zwrotnie zapewniony, że ktoś z pracowników skontaktuje się ze mną w ciągu najbliższych dni. Obecnie mija już trzeci tydzień i pomimo kilku kolejnych maili z mojej strony wygląda na to, że internetia nabrała całkowicie wody w usta.

Dochodzę do wniosku, że w firmie tej każdy pracownik telefonicznie składa klientowi inną propozycję, panuje tam ogromny bałagan i chaos oraz brak jakiejkolwiek sensownej polityki utrzymaniowej, nie można się doprosić o kontakt ze strony osoby kompetentnej, a firmie po prostu nie zależy na jej obecnych klientach.

Nie ma możliwości bezpośredniego kontaktu telefonicznego z bocheńską filią internetii a godziny w których to biuro jest czynne (od Poniedziałku do Piątku w godzinach od 8ej do 16ej) wymagają ode mnie brania specjalnie dnia urlopu na potrzeby załatwienia spraw papierkowych.

Może ktoś z Was ma podobne spostrzeżenia ? Zastanawiam się czy jest wogóle sens pchania się w kolejne umowy z tą firmą. Widząc jakie jest teraz podejście do klienta i przez jaką scianę trzeba się przebijać nie trudno mi sobie wyobraźić co działoby się w przypadku zgłaszania problemów technicznych z funkcjonowaniem łącza.

Pozdrawiam

Zniesmaczony klient

[belzebub]

[Champi]

[cod]

Podpieli mi na nowych warunkach w srode ale dziś dopiero sprawdziłem prędkość;/

umowa opiewa na 29zl i 4 mb, ale coś im się chyba pomyliło

[Champi]

Twój zysk, rzadko kiedy się zdarza, aby klient miał większą prędkość niż w umowie. Ja bym siedział cicho i się cieszył "kosmiczną" prędkością.
Rozumiem, że Ty korzystasz ze światłowody, nie radia. Tak?

[cod]

Npdl - światło

[Champi]

Pozazdrościć