www.bochnianin.pl

czy jakiś weterynarz w Bochni przyjmie mnie o godzinie 20 w niedziele z kotem? BARDZO PILNE!

Damski 607-126-593
Warszawski 602-446-135
Albo "Arka" w Krk na Wielickiej całodobowo - google
Mam nadzieję, że nie za późno.

Damskiego głęboko odradzam. Potem tylko kłopoty i wydatki.

Na przyszłość polecam tych weterynarzy.
http://www.izavet.com/index.php?go=kontakt

Do Davidoff -Jeżeli jesteś wrogiem Pana Damskiego to załatwiaj sprawy w bardziej cywilizowany sposób .Ja jestem bardzo zadowolony z Jego usług.To uczynny Człowiek skłonny pomóc o każdej porze .Uratował mi już trzykrotnie czworonoga, którego inni by dawno uśpili ze wzgledu na starczą chorobę .Przeproś lub podaj powody twojego szkalowania .Pzdr.

Też polecam IZAVET, chodzę tylko tam i jestem bardzo zadowolona ale niestety nie mają otwarte 24 na dobę.

p. Warszawskiego także odradzam. Pies po 2 tyg. od operacji u niego zdechł z dnia na dzień, a był pełni sił

Korzystałem wielokrotnie, więc mogę polecić:
1. Arka - ul. Brodzińskiego (kawałek za skrzyżowaniem ze światłami na Wiśnicz)
2. IZAVET - ul. Brzeźnicka (na przeciwko wejścia do kościoła Nepomucena)

Do obydwu mam tel.kom i w sprawach "awaryjnych" dzwonię i pytam, czy można ...

Bardzo Wam współczuję
Czy to oznacza, że nie oddali kotka???

Też tam leczyłam swojego zwierzaka i też był problem z uzyskaniem informacji na temat jego zdrowia. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.

Współczuję... Ja z moim kotem chodzę do gabinetu Cztery łapy na plantach. W sumie byłam tam tylko jak go kastrowałam i jak raz złapał jakąś infekcję. Ogólnie zadowolona z usług byłam, a pan weterynarz wytłumaczył co i jak. Polecam

Polecam Panią weterynarz, która przyjmuje w Krzeczowie.
http://www.dagvet.pl

Nasze pieski otrzymały fachową pomoc, my odpowiedzi na nurtujące pytania dotyczące ich zdrowia.
Nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej, tzn. Tak, jak w przypadku opisanym powyżej.
Szczerze współczuje

Z tego co wiem, to Izavet ma dyżury telefoniczne.
Ale zaczęło się tam kombinatorstwo (a może zawsze było?) Idą na masówkę