Manifestacja 11 do 14.08.13

[kompas]

A tutaj bardzo dobry artykuł, który oddaje też moje spojrzenie na sprawę: http://wojciechlazarowicz.natemat.pl/55 ... rda-gierka

[kj]

@kompas: Facet w większości ma rację. Są oczywiście zawody, gdzie związków zawodowych nie ma praktycznie wcale, jak np. w informatyce. Paradoksalnie ludzie tam zarabiają najwięcej. Poza tym są też przypadki patologiczne, jak np. w PKP, gdzie związki zawodowe utrzymywane są przez państwo(!), które przeznacza kwoty rzędu milionów PLN rocznie na pensje ich członków. Oczywiście te mln PLN nie idzie później na infrastrukturę, pociągi i tory.

@rafcio19: Generalnie poza tym jednym przypadkiem powyżej (@Davidoff) to nie znam nikogo, kto chciałby uczestniczyć w takich protestach. Raz, że chyba nikt nie wierzy, że to do czegoś prowadzi, a dwa, że większość ludzi, która zdołała się już "odnaleźć" w gospodarce wolnorynkowej nie ma czasu na takie wycieczki do Warszawy, bo pracuje.

@Davidoff: Czekaj, może pokażę Ci właściwszą drogę: po pierwsze popraw pierwszy post i tytuł (o ile jesteś w stanie). Manifestacja jest 14 września, co powinno być zapisane 14.09.2013. Uczciwy człowiek przynajmniej przyznałby się do błędu.

Dwa, kilka osób tutaj prosiło Cię o argumenty popierające demonstrację, a takie z Twojej strony nie padły. Bądź łaskaw je przedstawić w czytelnej formie.

[BoRRo]

Popieram strajki(wiadomo , forma oburzenia społecznego ma temat niskiego standartu egzystencji,wzrost kosztów żywności , paliwa) ale nie podoba mi się Pan Duda , na siłe jest kreowany cały czas ,wpychany nam do głowy, fałszywy prorok.

pozwole sobie przytoczyć cytat:
"Obecna Solidarność ma tyle wspólnego z tą sprzed 30 lat co reprezentacja PZPNu z Orłami Górskiego."
[MW]

polecam obejrzeć
https://www.youtube.com/watch?feature=p ... NCVj0i3GJs

i na pocieszenie :

[belzebub]

Do kilku osób powyżej- co wy za głupoty piszecie że wyjdzie na ulice tylko flustrat , nieudacznik itp.

Nie mam na myśli ludzi którzy mają zawsze mało pomimo wszystkiego czego nikt inny nie ma.
Chodzi np o majstrów, o fachowców o sprzedawców itp,ludzi którzy nie maja związków zawodowych i których państwo ma w pupie.

Na ulice wychodza ludzie którzy umieją liczyć i widzą

Tutaj prosze zamieszczony przez ONET zwykły przelicznik ile litrów paliwa można kupić w polsce za płace minimalna a ile w innych krajach.

http://biznes.onet.pl/placa-minimalna-w ... al-galeria
I z życiem jest podobnie. a u nas w durnym kraju ceny EU a zarobki z kosmosu.

[Thadd]

Mamy najwyższą płacę minimalną wśród krajów byłego bloku wschodniego, co jednak wcale nie idzie z najwyższą w tym gronie produktywnością pracowników. Ale to i tak nic nie znaczy, my się będziemy wiecznie porównywać do zachodu, zupełnie zapominając o tym, że tylko w ciągu ostatniego stulecia Polskę dwa razy zrównywali z ziemią, a później kilkadziesiąt lat dymali w niewydolnym, socjalistycznym ustroju, który Panowie Duda i Kaczyński próbują nam znów zafundować. Panom się wydaje, że ustawowo wprowadzą szczęście i dobrobyt, pytanie tylko, kto na to wszystko zarobi.

A Ty belzebub swoim przykładem paliwa pokazałeś właśnie, że nie umiesz liczyć. Ale szkoda mi soboty żeby Ci to tłumaczyć

[kj]

@belzebub: Mnie państwo ma dokładnie tak samo gdzieś, jak sprzedawców, majstrów i fachowców. Popełniasz podstawowy błąd: zakładasz, że rzeczywistość ma się zmienić pod ludzi, a nie ludzie pod rzeczywistość. Prosty przykład ze sprzedawcą: de facto mogłoby go nie być. Wystarczy dać ludziom koszyk, a przy wyjściu z supermarketu postawić kilka automatów do rozliczeń i jednego ochroniarza. Osoba, która liczy, że dzięki protestom ta powyższa sytuacja się zmieni jest w błędzie. Jeśli ktoś dzisiaj liczy, że skończy liceum, a po nim jakieś humanistyczne pseudo-studia, robi zasadniczy błąd.

Na rynku pracy człowieka ocenia się w zależności od jego umiejętności na tle innych. Dobrą pracę ma ten, kto jest lepszy od reszty (albo nawet i od szefa). Jeśli natomiast danego pracownika da się zastąpić np. automatem, no to sorry. Praca za minimum, a jak automat potanieje to papa.

[chrombek]

Ja powiem tak dziwi mnie że osoba która mówi że jest na ciężkich studiach, która mówi że chce otworzyć swoją działalność, i tu mam pierwsze pytanie działalność może każdy otworzyć nie trzeba studiować ,czy jednak trzeba żeby coś w Polsce otworzyć? Druga sprawa czy wyliczenia tego typu że ktoś zarabia 4 tys euro a ktoś mówi że 4 tysiące złotych to jest to samo ? Już się zastanawiam jakie studia? To że piorą wam łby to normalka ale nie przeginajcie. Jak możesz człowieku robiąc te ciężkie studia otwierać działalność tzn co nie masz honoru? Nie jesteś na tyle mądry żeby robić gdzieś? Chciałbym ale wątpię czy to potrafisz, zastanowić się nad ludźmi którzy ciężko pracują bo bez nich twój interes nie ruszy i nie będziesz miał chleba a śmieci cie zasypią ....

[belzebub]

Tak na koniec dodam coś jeszcze , ten kraj to bagno i kilo mułu i bez znajmości i cwaniactwa nie można tu zbyt wiele. Prowadziłem swoją działalność ale opłaty , zusy, skarbowe dały w kość , szkoły pokończyłem i za to chleba nia dostałem, zmieniłem fach i obecnie przy stawce 17 zł/h + żona z wyższym ciułamy sobie i może za 10 lat kupimy 2 pokojowe mieszkanie bo kredytu bank nam nie chce dać , stać nas na jedno dziecko a chcielibyśmy mieć dwoje lub troje. Na wczasy jedziemy kosztem czegoś innego, auto kupujemy w przedziale 10 lat. Pracujemy uczciwie i nie kradniemy:) . Durny kraj i to wszystko. Dewiza władzy to " zobacz co jeszcze możesz dać państwu bo państwo wciąż krzyczy mało mało mało ", wiem wiem, zaraz sie ktoś odezwie z tekstem Co cię tu trzyma , więc odpowiadam- przywiązanie do wspaniałej rodziny i w k u r wia mnie to że tyle rodzin zostało rozbitych bo nasz walnięty kraj nie jest w stanie zapewnić normalnego życia.

[chrombek]

[kj]

@chrombek, i inni zwolennicy otrzymywania wsparcia przez państwo: poczytajcie, jak Japonia doszła do potęgi gospodarczej, może Wam się coś w głowie rozjaśni. Ah, tylko korzystajcie z jakichś sensownych źródeł, a nie z Marksa...

I bardzo was proszę: nie pakujmy się drugi raz w socjalizm. To już było i dzięki temu musieliśmy cały czas ścigać zachód.

To wszystko nie jest wiedzą ze studiów. Na studiach miałem za to 10 przedmiotów stricte związanych z matematyką. Jak ktoś chce się dowiedzieć, co taka wiedza daje, to zapraszam na priv .

[Thadd]

[rafcio19]

do chrombek: kolego ten przykład z Dacią i Skodą troch e ci nie wyszedł, bo przecież skoda - sprzedana VW a dacie Renault. Jest za to inna różnica w przeciwieństwie do w/w w Polsce nie wyprzedamy majątku narodowego Niemcom, ani żadnemu obcemu kapitałowi. A jak przyjdzie co do czego to chcemy od razu złotych gór i oczywiście pakietów pracowniczych, gwareancji zatudnienia itd. itd. Związki zawodowe dziękujemy wam!!!

-- niedziela, 15 września 2013, 07:11 --

do chrombek: kolego ten przykład z Dacią i Skodą troch e ci nie wyszedł, bo przecież skoda - sprzedana VW a dacie Renault. Jest za to inna różnica w przeciwieństwie do w/w w Polsce nie wyprzedamy majątku narodowego Niemcom, ani żadnemu obcemu kapitałowi. A jak przyjdzie co do czego to chcemy od razu złotych gór i oczywiście pakietów pracowniczych, gwareancji zatudnienia itd. itd. Związki zawodowe dziękujemy wam!!!

-- niedziela, 15 września 2013, 07:11 --

do chrombek: kolego ten przykład z Dacią i Skodą troch e ci nie wyszedł, bo przecież skoda - sprzedana VW a dacie Renault. Jest za to inna różnica w przeciwieństwie do w/w w Polsce nie wyprzedamy majątku narodowego Niemcom, ani żadnemu obcemu kapitałowi. A jak przyjdzie co do czego to chcemy od razu złotych gór i oczywiście pakietów pracowniczych, gwareancji zatudnienia itd. itd. Związki zawodowe dziękujemy wam!!!

[chrombek]

[kj]

[belzebub]

[kj]

4500 pln mogę odłożyć przy założeniu 8h pracy przez 5 dni w tygodniu, z opłaconym mieszkaniem w Krakowie i biletem miesięcznym MPK do pracy, więc w Polsce też jest to osiągalne, tyle, że nie na truskawkach...

Co do standardu życia: nie możemy po 20 latach odbudowy kraju po komunizmie porównywać się do Niemiec czy Holandii, gdzie komunizmu nie było wcale. Zaryzykuję stwierdzenie, że przez 50 lat komunizmu cofnęliśmy się bardziej, niż przez 123 lata zaborów.

I nie wierzmy jakimś idiotom z którejkolwiek opcji politycznej, że ten proces da się przyspieszyć. Jedyne, co możemy zrobić, to właśnie zacząć ciężko pracować. Japończycy odbudowali swój kraj w ciągu 20 lat po wojnie, przy czym oni nie byli skażeni komunizmem. W co poniektórych wypowiedziach widać właśnie echo tamtych czasów: "nie będziemy niewolnikami", "żebyśmy byli parobkami" itp.
Ludzie, nie chcecie ciężko tyrać - nie ma problemu. 1600 na rękę przez całe życie i kropka. Ale naprawdę nie oczekujcie, że jakiś cudowny rząd cokolwiek odmieni, bo jedyne co by mógł, to wydłużyć dobę ponad 24h, aby inni mogli nas was więcej pracować .

[belzebub]

[kj]

[tysson]

do "belzebub"
Kurde, dlaczego nie wyprowadzisz się z tego "popieprzonego" kraju, dlaczego nie wrócisz do Niemiec??
Masz pokończone szkoły, próbowałeś własnej działalności i nic, wiec się do tego nie nadajesz.
Widzisz, ja też mam pokończone szkoły i przez wiele lat próbowałem się w różnych dziedzinach, również miałem własną działalność ale nie miałem zamiaru zarabiać 2k zł na miesiąc, dlatego nie poddawałem się, nie patrzyłem na nikogo, zwłaszcza na państwo. I w końcu mi się udało, bez pomocy innych, zarabiam tyle, że jestem zadowolony. W K U R W I A mnie to narzekanie, "mędzenie" takie jak Twoje i podobnych Tobie. Wystarczy się nie poddawać i próbować, jak nie tego,to innego.

[matio_turbo]

Ja chciałbym spytać czy Davidoff został przez administratorów ukarany za swoje wulgarne wypowiedzi. I dlaczego nie zostały one usunięte. To że szczytem jego możliwości jest robić wylewki nie znaczy że jest lepszy (ani gorszy) od ludzi po studiach. I mnie jako studenta jego wypowiedzi obrażają.