Witam, przez całe wakacje często spotykałem się ze znajomymi na ogródkach, przez ten czas zaobserwowałem wiele budzących niepokój zachowań pijanych (i/lub naćpanych) agresorów.
Jakiś czas temu przytrafiła się awantura, w której jacyś "patole" rozbili kufel piwa na głowie człowieka, który siedział sobie i pił piwo ze znajomymi (wg. podanych informacji - sprawca został złapany).
Następnie byłem świadkiem jak kolejnych dwóch agresorów awanturowało się przy sklepie "Żabka" - w tej sytuacji szczęśliwie jak nigdy szybko pojawiła się policja i zapakowali ich do radiowozu.
Później widziałem jak kolejnych dwóch "pijusów" zaatakowało faceta na ogródkach bo nie poczęstował ich papierosem (wywnioskowałem z tego co udało mi się zaobserwować). Operatorka ogródków interweniowała i agresorzy rzucając butelki w przypadkowe samochody odeszli.
Teraz się zastanawiam, czy to ja mam takie "szczęście" że muszę na to wszystko patrzeć, czy może zaobserwowaliście podobne zjawiska?
Agresja na ogródkach / rynku
-
- Przechodzień
- Posty: 1
- Rejestracja: czwartek, 8 września 2016, 18:31
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości