Oszust
: środa, 9 marca 2016, 09:06
Witam,chciał bym podzielić się z wami historią jaka przydarzyła się mojemu bratu (60l) dwa dni temu.Sytuacja wręcz podręcznikowa z kanonu jak oszukać drugiego człowieka.Na ul Matejki zatrzymał się samochód (prawdopodobnie na słowackich tablicach )i pan o śniadej twarzy zapytał brata jak dojechać do Zakopanego ponieważ jedzie tam na prezentacje artykułów optycznych,zegarków oraz elektroniki.Brat wytłumaczył drogę ,wtedy pan (a raczej oszust)jak się już domyślacie stwierdził że nie ma paliwa i potrzebuje gotówki i może sprzedać mu dwie elektryczne golarki ,trzy wojskowe lornetki 50x50 oraz szwajcarski zegarek za kwotę 1000PLN.Po krótkich negocjacjach cena stanęła na 540 PLN.Tak więc naiwny brat stał się posiadaczem badziewnych sprzętów które w sumie każdy kosztował po sprawdzeniu na serwisie aukcyjnym od 14 do 18 PLN,a śniady pan odjechał w siną dal pytać o drogę do Zakopanego kolejnego naiwnego.Mimo mojej namowy nie chce tego zgłosić na Policję,mimo faktu wszystko działo się koło budynku gdzie jest monitoring i sczytanie tablic nie było by problemu.Piszę to ku przestrodze innym,żeby byli mniej naiwni a bardziej czujni.