www.bochnianin.pl

witam mam taki problem moja corka idzie do gimnazjum w tym roku. jest strasznie niesmiala, dlugo jej schodzi zeby sie do kogos przekonac, slabo odnajduje sie tez w duzych grupach dzieci, zwlaszcza jesli sa glosne i “dominujace”. corka niestety trafila do rejonowego gimnazjum, gdzie wiem, ze sobie nie poradzi, to wielki moloch dzieciakow z pobliskich osiedli i nie ma szans zeby corka czula sie tam dobrze. myslalam o tym, zeby dziecko przeniesc, albo chociaz dac je do jakiejs najmniej licznej klasy, ale trudno cokolwiek zalatwic… nie wiem co mam robic. pomozcie!

ale jakiegos typu to sa trudnosci? moze mala powinna po prostu wiecej przebywac z innymi dziecmi i problem minie sam? wiele matek trzyma dzieciaki pod kloszem a potem okazuje sie, ze gdyby nie to to one sobie by swietnie poradzily same

Nie do końca tak jest. Oczywiście są takie przypadki, że dziecko szybko przyzwyczai się do nowej sytuacji, ale czasem problem leży jednak nieco głębiej. Rozwiązaniem być może na ten moment byłaby zmiana szkoły na bardziej kameralną i dodatkowo opieka psychologiczna (o ile uważasz że taka jest niezbędna, bo trudno to ocenić na podstawie jednego posta). U nas np. w Prywatnym Gimnazjum nr 5 w Krakowie klasy mają maksymalnie 10 osób. Pomóc też mogą np. zajęcia fakultatywne, gdzie dziecko poznałoby dzieci o podobnych zainteresowaniach i z którymi znalazłoby wspólne tematy.

no tak, tylko jaki to koszt i pewnie trudno dziecko przeniesc od tak ;/

Niekoniecznie. Kwestia przeniesienia papierów nie jest trudna, wystarczy akceptacja ze strony przyjmującej dziecko szkoły, wtedy pobiera się tzw. druk przeniesienia i można zgłosić się z nim do dotychczasowej szkoły po dokumenty (często szkoły przesyłają je później same między sobą). Można to zrobić zarówno w trakcie roku szkolnego jak i w wakacje. Jeżeli chodzi o czesne - różnie wygląda to w różnych szkołach, u nas to 500 zł miesięcznie.

może warto o tym wspomnieć w sekretariacie szkoły

Witam serdecznie,
To będzie aktualne zaproszenie o charakterze społecznym. Zakładam, że nikt nie poczuje się nim urażony – choć to być może temat trochę na marginesie problematyki tego forum.
Chodzi o to, że fundacja Training Projects, w której pracuję zaprasza każdego zainteresowanego do tegorocznej edycji akcji „HRowcy Dzieciom”. Jeżeli Twoja firma organizuje jakiekolwiek projekty charytatywne dla dzieci z domów dziecka – możesz w ramach podziękowania wygrać darmowe szkolenia dla swojej firmy. Udział w zajęciach finansuje nasza fundacja. Na tej stronie dane o programie i rekrutacji : http://www.szkolenia-integracyjne.pl/HRdzieciom
Najlepszego,
Rafal
PS. Nie odbierajcie prosze powyższego wpisu jako nachalnej reklamy – chodzi o wsparcie non profit dla organizacji charytatywnych.

może potrzebuje czasu, nie zawsze jest tak jak sobie zaplanujemy

Najwyraźniej dziecko potrzebuje jakiegoś zewnętrznego bodźca które pomoże mu pójść krok na przód. Najlepiej żeby rodzic pomógł mu się uporać ze swoimi barierami. Trochę poszperałam i znalazłam taki poradnik w którym powinniście znaleźć praktyczne porady odnośnie tego, jak ułatwić maluchowi naukę i przyswajanie wiedzy.

,...